
- Wybierz te! - Powiedziała kotka.
Następnie wskazała na kartkę z zadaniem.
Spoiler:
Potrzebuję pomocy!
Banda magów z mrocznej glidii ukradła moje kule,
potrafiące przywoływać magiczne stworzenia!
Bez nich nie mogę walczyć.
Proszę o pomoc. Nagroda jest duża.
Offline
Po chwili doszedłeś do domu kobiety.
- Było ich trzech. Posługiwali się magią lodu i ukradli moje kule. Uciekli do lasu, który jest niedaleko. - Powiedziała.
Obok niej był kot. Podobny do twojego.
- Tylko on mi został. Nie potrafi zbyt dobrze walczyć, ale potrafi wyczuć inne stworzenia z kul. Możecie wziąć go ze sobą. Być może się przyda. A teraz już idź. - Powiedziała to a następnie wyjęła coś z plecaka.
Była to przeźroczysta kula.
- Rinji! - Krzyknęła.
Po chwili kot zniknął, a kula zmieniła kolor na czarny.
- O i zapomniałam ci powiedzieć, kotem nazywa się Rinji. Jest to bardzo rzadki okaz. Większość jest brązowa, ale mój jest czarny. Podobny jest do twojej kotki, ale to całkiem inny gatunek. Jest też bardzo leniwy. - Powiedziała.
Następnie wypchała cię za drzwi i podała kulę, po czym weszła do środka i zatrzasnęła drzwi. Nagle kula zatrzęsła się i wypadła ci z rąk. Zaczęła się świecić, a obok ciebie pojawił się Rinji.
- To co robimy? - Zapytał i ziewnął.
Następnie zaczął się rozglądać. Używał przy tym magii. Szuka innych stworów.
Offline
Rinji nie dał ci się wziąć na plecy. Następnie spojrzał na Lue. Jej skrzydła zaświeciły się, a po chwili na plecach Rinji'ego pojawiły się takie same.
- Znam jeszcze magię kopiowania. Mogę skopiować czyjąś magię i używać jej, a osobie od której magia została skopiowana nic się nie stanie. - Powiedział kot i podrapał się po głowie.
Wszyscy zaczęliście lecieć. Po chwili parę lodowych strzał prawie uderzyło w Rinji.
- Chcą mnie zabrać! T.T - Krzyknął kotek.
Po chwili znów użył magii kopiowania i uderzył w nich tym samym. Trzymają oni kulę z magicznymi stworzeniami. Oni je ukradli.
Offline
-Ha ha te patyki mają nas trafić?
Używam Zagłady Duszy jest to wielki strumień nigdy nie chybia...
-A teraz Lue Wodna Trzcina
Lue atakuje wodnymi mackami rzadko chybia...
-Oczywiście Dido <mówi Lue>
-Rinji skopiuj Atak Lue i zaatakuj!!!
Offline
-Pff!...Iskra Zła...
Podlatuje do przeciwników bezszelestnie, ponieważ Satan Soru daje możliwość niewyobrażalnej szybkości...
Biorę jednego i atakuje!!!...
-Lue Wodne Zamknięcie...
Wodne zamknięcie, zamyka przeciwnika w kopule gorącej wody w tym przypadku nigdy nie chybia...
Offline
Zanim cokolwiek zrobiliście przeciwnicy... zniknęli! Przez chwilę nic się nie działo. Nagle uderzyło was cios. Przypominało to promień zrobiony ze światła. Spojrzeliście w tamtą stronę i zauważyliście tych samych ludzi. Ten, który wcześniej uciekł trzymał kulę. Nie było w niej żadnego potwora, al był na zewnątrz. Obok nich stał Elf, trochę większy od Rinjego. Wyglądał tak:
http://img834.imageshack.us/img834/7854 … erself.png
- Hikari! Co ty robisz?! - Krzyknął Rinji.
Ten elf to był jeden z duchów tamtej kobiety. Spojrzał na was, a następnie uderzył Świetlistą Kulą. Rinji skopiował atak i oddał tym samym. Kule zderzyły się i powstał wybuch, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Elf został przejęty przez magie tamtych ludzi i musi ich słuchać.
Offline
- Świetlista Ochrona! - Powiedziała cienkim głosikiem.
Przed nią pojawiła się ściana niszcząca mrok. Była przejęta przez nich więc sama nie wiedziała co robi. Zaatakowała Świetlistym cięciem. Uderzyła cię i upadłeś na ziemię. Silna jest.
Twoje M.M: 9.450
Offline
Ale to tarcza, więc blokuje wszystko ;p
-------------
Przemieniłeś się. Po chwili byłeś małym elfem, ledwo co większym od Rinji'ego. Hikari dostała Kulą, a następnie oddała Pyłem wróżek. Zakręciło ci się przez to w głowie i dostałeś wtedy Lodowym gołębiem od któregoś z magów. Lue uderzyła Trzciną, która znokautowała jednego maga. Rinji powtórzył to, ale tym razem Hikari zdążyła zniszczyć Trzcinę Świetlistym atakiem. Zaczęła się świecić, oślepiając wszystkich w około i uderzyła. Nic wtedy nie widziałeś, a Elficzka [Nie wiem czy tak to się pisze ;x] przygotowywała się do ataku. Wtedy przed was wskoczył Rinji.
- Nie możesz mnie oślepić! Zapomniałaś? Ja także posługuje się magią światła, w dodatku silniejszą niż ty! - Krzyknął kot.
Wtedy jego futerko zmieniło kolor z czarnego na złoty.
- Henati Sukai: Kogane Karada [Przemiana Sukai*: Złote ciało] - Krzyknął kotek i zaczął się świecić jeszcze bardziej.
Nie tylko magią kopiowania może się posługiwać. Zaczął się świecić jeszcze bardziej od Elficzki i uderzył w nią. Ona upadła na ziemię, a następnie wróciła do kuli z powodu braku mocy. Magowie zostawili torbę z kulami i uciekli. Kotek stanął na ziemi, a jego futerko zmieniło kolor na czarny.
- Udało się! - Krzyknął.
Następnie podbiegł do torby, wsadził do niej wszystkie kule jakie wypadły i zaczął ciągnąć dwa razy większą od niego torbę do ciebie.
--------------
*Sukai - Gatunek tego kota ;p
Ale się rozpisałam! :O
Offline